![]() |
![]() |
|||
![]() |
||||
![]() |
||||
![]() |
Była to bardzo wspaniała dziewczyna
często powtarzał: Ty moja jedyna
bała się najgorszego, że kiedyś ją porzuci
Nie będzie chciał jej znać - ich czas nigdy nie wróci...
Wiedziała, że wtedy życia by nie miała
Nie dałaby rady... Za mocno kochała
Po jakimś czasie nie tak samo było...
Zero jego wyznań... Coś się w nim zmieniło...
Coraz rzadziej się z nią spotykał
Gdy mówił: Kocham, wzroku jej unikał
Czuła jakby była z obcą osobą
Czegoś się bała, nie była sobą
Przytuliła go mocno,
Mówiła: Kochanie...
Nie sadziła, że dziś nastąpi ich pożegnanie...
Zaczął mówić coś...: Wiesz, mam Cię dość
Ona milczała, tylko łza cichutko
Po jej policzku spływała
Mówił, że pokochał inną już
Nie wiedział, że dziewczynie
Właśnie wbijał w serce nóż
Siedziała sama myśląc o tym co się stało
Nie mogła uwierzyć... tak ją to zabolało
Do domu wracać nie chciała...
Poszła na skarpę... miejsce które tak bardzo lubiła...
Miejsce... Gdzie wszystkie swe smutki i żale wylewała...
Myślała czy teraz jest z tą dziewczyną...
Czy do niej też mówi: jesteś tą jedyną
Zranił tak bardzo jej małe serce...
Przyrzekła, że nie da się zranić nikomu więcej...
Następnego dnia jego ujrzała
Uśmiechniętego z nią idącego i nagle się zaśmiała
Wszystkie wspomnienia szybko wracały...
I znowu do oczu jej łezki napływały...
Poszła do domu
Sięgnęła do szafki z lekarstwami...
Wzięła wszystkie tabletki
I uciekła trzaskając drzwiami
Chciała umrzeć w miejscu
Gdzie kiedyś z nim była...
Poszła na skarpę i własnym oczom nie wierzyła...
Słyszała jego piękne wyznania
Płakała i była już bliska skonania...
Mówił: jej naprawdę nigdy nie kochałem...
To na Ciebie jedyną całe życie czekałem...
Tak ją te słowo mocno zabolało
Upadła na ziemię, nie wiedząc co się stało
Wyrzucała sobie swoją naiwność...
Wierzyła gdy mówił: to musi być miłość...
Otworzyła oczy i zobaczyła ją...
Patrzyła na nią i pomyślała
Że to ta sama dziewczyna
Która jej ukochanego odebrała...
Zerwała się nagle i biegła przed siebie
Krzyczała: nienawidzę Cię! Nie wybaczę Ci tego!
Zabrałaś mi wszystko... mojego kochanego!
Więcej powiedzieć nie zdołała
Wyjęła tabletki...
I jedna za drugą łykała...
Krzyknęła tylko:
Boże wiesz jakie jest moje marzenie...
posiedzę, poczekam na jego
spełnienie...
Poczuła się senna... co chwilę upadała...
Zobaczyła tego, któremu cała się oddała...
Próbował wziąć ją na ręce...
Mówiła: nie dotykaj mnie nigdy więcej!
Oczy jej się zamykały...
Tylko usta te same słowa powtarzały...
Nigdy mnie nie kochałeś... Zbędne nadzieje mi dawałeś...
I coraz ciszej i wolniej mówiła...
Bo swoje ziemskie życie właśnie kończyła...
Patrząc na niego powiedziała:
Nie zapomnij mnie... I tak kocham Cię...
Mimo że mnie skrzywdziłeś i życie moje w piekło zmieniłeś...
I on zapłakał nagle... słysząc jej wyznanie...
Odchodziła powoli... nie wiedząc co się stanie...
Czekała na chwilę... W której jej serce bić przestanie...
On chodził niespokojny, wyrzucając z siebie...
Że to przez niego ona chce być teraz w niebie
Opadło jej ciało... serce bić przestało...
On gdy to ujrzał rozpędził się, i skacząc ze skarpy zawołał: kocham
Cię!
A z jej martwego ciała, po policzku ostatnia łza poleciała... (dodał:Klaud:( )
Chcę kiedyś być z Tobą pośród cichej burzy.
Chcę kiedyś być z Tobą pośród płatków róży.
Chcę myśleć o Tobie, czytać z Twoich myśli, wiedzieć że nikt inny Tobie się nie przyśni, spojrzeć w Twoje oczy będące moimi, patrzeć w nie głęboko, nie mylić z innymi.
Chcę szeptać cichutko nocami gwiezdnymi,
że kiedyś marzenia będą spełnionymi...(Dodał: !skaa )
Kocham Cię Misiaczku zawsze i wszędzie...
Już nikt inny mego serduszka nie zdobędzie...
I kiedy gwiazdki migoczą na niebie,
Ja marzę, by leżeć koło Ciebie...
I wierzę naprawdę, że przyjdzie dzień,
W którym swe troski odsunę w cień...
Bo będę tylko Twoja już na zawsze
I wreszcie w nocy przy Tobie zasnę...
Będziemy spać razem w każdą noc...
Na pewno wrażeń będzie moc...
Każdego ranka będę budzić się przy Tobie
I pyszne śniadanko Ci co dzień zrobię...
Wierzę, że kiedyś ten czas nadejdzie,
Bo z dnia na dzień kocham Cię więcej...(Dodał: Myszka)
Poznał chłopak dziewczynę,
Ona mu zaufała.
Chodzili na wspólne spacery,
Opowiadali o swej miłości.
On w sercu drwił z jej naiwności.
Potem odszedł bez słowa,
Inną poznał dziewczynę.
Potem było wiele innych,
lecz z każdą było mu źle.
Gdy zrozumiał swój błąd,
chciał wrócić ale dziewczyny już nie było,
odeszła w inny świat.
A na marmurowej płycie napisane było,
że...
MIAŁA TYLKO 17 LAT
(Dodał: P@TI )
Kocham Cię bardzo Słoneczko Ty moje,
Moje serduszko jest tylko Twoje,
Powiem Ci jeszcze Koteczku skrycie,
Że jesteś miłością na całe me życie!
Teraz dobranoc moje Kochanie,
Odezwij sie do mnie jak tylko wstaniesz,
Śnij o mnie słodko, czule i mile,
Wspominaj każdą cudowną chwilę,
Zamknij swe oczka i idź już spać
A ja zaraz przyjdę by buzi Ci dać...
(Dodał: Olcia)
Dziewczyna pyta chłopaka: lubisz mnie?
On odpowiedział: NIE!
Myslisz ze jestem ładna?
Znów powiedział: NIE!
Jestem w Twoim sercu?
Powiedział: NIE!
Płakałbyś gdybym umarła?
Znów usłyszała: NIE!
Smutna odeszła...
Chłopak złapał ją za rękę i powiedział:
NIE lubię Cię tylko kocham,
dla mnie nie jesteś ładna tylko piękna,
NIE jesteś w moim sercu tylko moim sercem,
NIE płakałbym tylko bym umarł...
(Dodał: Sonia )
Pewnego dnia Dziewczyna dowiedziała się,
że jest ciężko chora.
Poszła do szpitala...Lekarze powiedzieli jej,
że potrzebuje nowego serca...i osoby,
która ją będzie cały ten czas wspierać.
Operacja udała się.
Gdy Dziewczyna otworzyła oczy myślała,
że zobaczy swego Chłopaka, lecz nikogo nie było...
Myślała: pewnie przyjdzie jutro...Nie przyszedł.
Minęły dwa tygodnie, a Dziewczyna
nie doczekała się wizyty swojego Chłopaka...
Myślała: pewnie już mnie nie kocha,
już nie chce ze mną być...
Gdy weszła do domu na stole leżała kartka,
która mówiła:
"Kochanie, wybacz mi, że nie mogłem Cię wesprzeć w tych trudnych momentach, a tak wiem, że tego potrzebowałaś. Chciałem zrobić Ci prezent.
Moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy,
że mogę Ci je dać...Że nadal żyję w Tobie..."
Dodał: Nucia...
Wiersze zapożyczone ze strony http://www.e-zyczenia.pl/wierszyki-milosne.html |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |